photoblog.pl
Załóż konto

Pierwsze własne owoce z działki - agrest :)

Wczoraj basen i piknik, a dziś się lenimy w domu.

Pogoda niewyjściowa :/

Wieczorem ostatnia wizyta i dowiemy się co dalej.

Nie wyobrażam sobie tygodniowego rozstania z Marysią.

Dodane 3 LIPCA 2017 ze strony mobilnej , exif
941
31032018 Uwielbiam agrest :D
27/07/2017 8:46:05
justyna0893 Marysia też, aż się zdziwiłam:)
12/08/2017 12:55:51
31032018 smacznego :)
12/08/2017 18:06:39

klaudiawozna123 Dzidziuś już z Wami ?☺ :-)
08/07/2017 9:15:36
justyna0893 Tak, od środy:)
08/07/2017 15:33:47

piekryk Jaka niunia podobna do Ciebie :) Najważniejsze żeby rozumiała dlaczego Ciebie tak długo nie będzie, ale na pewno będzie odwiedzać :)
05/07/2017 23:05:59
justyna0893 Na szczęście wszystko się samo rozwiązało:)
08/07/2017 15:33:47

paattycjaa Czemu tygodniowego?
05/07/2017 19:41:28
justyna0893 Bo musiałabym się stawić w dzień terminu, a wywołują dopiero tydzień później.
08/07/2017 15:33:26

czyktoswidzialdziudziuba To jest najgorsze. Ja też nie boję się porodu, co pobytu w szpitalu :-(
03/07/2017 12:43:52
justyna0893 Dokładnie.
03/07/2017 13:40:52