Spojrzałam na ubiegłoroczne życzenia. Chciałabym być w tym roku mniej głupia i przestać wierzyć w to wszystko, ale chyba nie potrafię. Ciągle liczę na tę miłość, przyjaźń, wierność, zaufanie. Dlatego życzę i sobie i Wam tej wiary popartej namacalnymi dowodami, dużo spokoju, cierpliwości i siły do życia. I marzeń, tych możliwych do spełnienia i tych całkowicie nierealnych-chyba jednak warto je mieć!
Pięknych Świąt Wam życzę. I pięknego życia!
Lubię ostatnio pogadać sobie z Bogiem. Mówię do Niego: przyjdź, usiądź, pogadamy, Ty na pewno coś mi poradzisz, powiesz jak wypełnić tę pustkę. Ale On milczy. Abonent czasowo niedostępny?