smutno mi...
złapałam doła...
ta praca...
taki dziś pechowy dzień

najgorsze jest to że będzie to pierwsza samotna noc

dziesięc minionych spędziłam z moją Miłością

a teraz...
ale co mnie trzyma przy życiu to to,
że we wtorek idziemy rezerwowac wakacje

i kolejne 10dni lub nawet 14 mieszkania razem

niestety już nie u mnie w domku ale i tak booosssko

Kocham Cię moje Maleństwo

jesteś dla mnie wszystkim
a zdjęcie z wakacji moich rodziców...niestety polskie morze mnie w tym roku nie ugości...trzeba pomoczyc dupke z zagranicznym