x.x

    CZASAMI NASTĘPUJE TAKA SAMOTNOŚĆ, ŻE NIE MA KOMU POWIEDZIEĆ 'NIENAWIDZĘ CIĘ'

Kurwa ! jest źle... wszystko się pierdoli i to raczej nie z mojej winy... ja..ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić...rzucić sie pod samochód...podciąć żyły... chce mi się wrzeszczeć ! płakać... noo kurwa tak sobie myślę, że chyba lubię się nad sobą użalać...ale co począć... jestem sama...nie kochana...wcześniej byłam chociaz wesola w szkole... z NIMI bylo mi wspaniale... a teraz ? każdy mnie olewa... a moja 'przyjaciółka' chyba naprawdę nie jest moja przyjaciółką.... ja chyba wiedziałam juz to wcześniej...ale po prostu może nie dopuszczałam do siebie tej myśli... TERAZ MAM WSZYSTKO GDZIEŚ TAK JAK TO INNI MAJĄ MNIE ! kurwa mam wszystko w dupie ! mam na wszystko wyjebane po całości ! ja...ja już się nie będę starać być dobrą koleżanką, przyjaciółką czy chuj wie jeszcze czym x.x teraz ja sobie będę wszystko olewać.... bo i tak juz jestem na straconej pozycji... czasami nachodzą mnie myśli że jestem nikomu nie potrzebna...ale prawie zawsze moge liczyc na mamę ; )

Zastanawiam się w tej chwili o co właściwie 'Bóg' mnie stworzył ? po co wogóle takie 'coś' jak ja ma chodzić po tej ziemi ?! kurwa ja sie pytam po co...

Trochę się rozpisałam... ale co tam... i tak tego nikt nie przeczyta ale ja napisałam to dla samej siebie...imam wrażenie że chyba troche mi ulżyło... łooo kurwa !! po prostu zajebiście mieć fotobloga za jedynego przyjaciela x.x

Hahaha, jacy oni (głownie chodzi mi o konkretną osobę) jest żałosna ! jutro lub w niedziele napisze do mnie" idziemy się przejść na Kadzidło ? : )" jak to zawsze bywa... gdyż w kadzidle nie mieszka nikt kto by mógł z nią się przejść... oczywiście na końcu...w ostateczności pisze do mnie ! x.x
Doobra szkoda gadać... co ja się będę przejmować... jej strata... ja sobie poradzę a ona jeszcze przyjdzie do mnie na kolanach (jak to zwykle bywa)

Yh...chyba będzie pora zakończyć to moją jakże zajebistą i pozytywną notkę -.-