101.

#Czas#na#relaks#.

Tak jak widać na zdjęciu wyżej siedze przy hotelowym basenie na wygodnym leżaku, ale nie sama na pewno nie jest to Zayn tylko Mark ten chłopak co spotkałam go przy budce z lodami spotkaliśmy się jak wchodziłam do windy a on akurat wychodził, ale zjechał razem ze mną i tak o to siedzimy sobie. Opowiedział mi trochę o sobie a ja mu o sobie no i przeprosiłam go za tego idiote Zayna powiedział że nie ma za co i  tak by do mnie zagadał bo jesteś śliczna a na mojej buzi oczywiście rumieńce boziu jak ja tego nie lubie wtedy wyglądam jak burak.Pogadaliśmy trochę czasu, ale niestety Mark musiał iść, ale umówiliśmy sie jutro chociaz jutro wieczorem wylatuje ehh szkoda że poznałam go tak późno bo fajny sie wydaje, ale może nasz kontakt sie nie urwie fajny jest i tyle. Wróciłam juz do pokoju i zastałam Zayna leżącego na łóżku nie odezwałam się ani słowem tylko po prostu poszłam do łazienki. Wziełam prysznic i przebrałam się w pidżamkę moja ulubioną i wysmarowałąm sie moim balsamem do ciała i wyszła z łazienki. Położyłam sie do łóżka i wziełam swojego iphone, odpisałam na smsa Ashley i tak jakoś sobie smsowałyśmy hihih, Zayn coś do mnie cały czas mówił a ja miałam go gdzieś nie będzie tak łatwo oj nie. Ide sobie jeszcze popisać z Ashley. xoxoxox

Od autorki:
Dobry wieczór. :)