Me & Wilejka
Dobrze więc wyjeżdżamy jutro na dwa tygodnie.
Jak wrażenia ?
Wolałabym zaszyć się w mrocznych czeluściach mojego różowego (mam nadzieję niedługo) pokoju.
Dziękuję Vi za wsparcie i Filo za cięty język hejtera.
Mam nadzieję, że moje problemy z mięśniem zwanym potocznie sercem się niedługo rozwiążą.
Pozdrawiam wszystkich Krzysztofów, bo coś was się ostatnio namnożyło...