Jak już tutaj jesteś, to to przeczytaj !
W tej notce powiem coś, za co może nawet się na nie obraźicie, przepraszam ale muszę .
A więc tak, może zacznę od tego, że najpierw prowadziłam pb o braciach Sprouse <3.Uwielbiam te 2 robaczki. Są cudowni.
Ładni, piękni i w ogóle . Raczej wszyscy ich zanają , a dla tych co nie wiedzą to są to bracia bliźniacy ze znanych Disney'owskich seriali ' Nie ma to jak hotel ' i ' Nie ma to jak statek ' Zack i Cody . Ja po prostu za nimi szlałam jak głupia [ w sumie do teraz za dużo się nie zmieniło, bo dalej uważam ich za wspaniałych ludzi i aktorów] . Później zaczęłam dodawac na tego samego pb takie gwiazdy jak:
Demi Lovato, Selena Gomez, Miley Cyrus . Debby Ryan [ ją w szczególności ] i wiele innych . Czy ktoś pamięta dziewczynę o nicku Kinderchocolattee ? To ja . To był właśnie mój pierwszy pb , któego założyłam 22 listopada 2009. Miałam na nim ponad 600 zdjęc i w tamtym czasie poznałam kilka zajebistych osób z którymi potrafiłam się dogadac i w ogóle. Pewnego dnia , mój pb miał wtedy już jakoś ponad rok, wchodzę i piszę : ' Użytkownik Kinderchocolatte nie istnieje ' . Załamałam się wtedy, bo cała ta roczna praca poszła na marne. Ale się nie poddałam tylko założyłam nowego ..a w sumie to około 11. Każda nazwa miała coś wspólnego z Kinder.....
Ostatnim akurat 13 jest Kinderkkowa, a 12 ten Justinkkowa. Wracając .. pisałam w komentarzach do ludzi, że to ja ale juz na niego nie wchodzili tak jak wcześńiej . Nie wiedziałam dlaczego. Gdy zobaczyłam że w sieci są prawie same pb na temat Justin'a , postanowiłam założyc pb o nim, zeby znowu się wybic i móc pisac notki dla tych , którzy będą chcieli je czytac. I tak też się stało. Notkami podbiłam serce wielu z was z czego ogromnie się cieszę i jestem z siebie samej okropnie dumna. Dziękuję wam za to, że mogłam poczuc się jak prawdziwa gwiazda. Bo naprawdę momentami tak się czułam. ponad 600 osób ma mnie w znajomych ! Nawet mi się coś takiego nie śniło. Naprawdę dziękuję. ... tylko nie wiem, czy wchodziliscie tutaj bo były tutaj zdjecia Justin'a czy dla mnie. W tym wypadku Justinkkowej w innych Kinderkkowej czy Kinderchocolattee. + zdecydowanie największę zainteresowanie miał ten pb. Na prawdę nie wiem jak jest. Szczerze mówiąc w tym momencie jakoś mnie to nie obchodzi.
Chciałam wam powiedziec że w penym momencie na tym pb miałam sytuację ' użytkownik nie dodał jeszcze żadnego wpisu ' , a miałam wtedy 300 zdjęc. I gdy inni się dowiedzieli to zaczęli pisac o tym i w ogóle, i życie tego pb zaczęło się kręcic na nowo.
Nieźle.
Na tym pb poznałam też kilka fajnych osób. Dziękuje, bo znowu poczułam się wyjątkowo.
Chciałam wam powiedziec, że przez tego pb wpadłam w taki jakby tans. i to było najgorsze co mi się przydarzyło. Wracałam ze szkoły do domu, musze dodac notkę , po obiedzie - notka i tak cały czas , kłóciłam się z rodzicami, że muszę dodac notkę i przez to ze jes pisałam i tak dalej to opóściłam się w nauce . Byłam tak w to wszystko zapatrzona że nie czułam jak mi czas leci i nic mnie nie obchodziło oprócz tego, żeby napisac dobrą notkę i znaleźc fajne zdjecie. Przez to straciłam przyjaciół bo nie wychodziłam po szkole w weekendy cały czas siedziałam nad tym laptopem i odpowiadałam na komentarze wiadomości, pomagałam i w ogóle .
Gdy zaczęłam ogarniac, że to mnie już tak mocno wciągnęło a ja sobie nie zdawałam sprawy, postanowiłam drastycznie to zakończyc i zrobiłam głupią rzecz, zeby zrezygnowac z pb. Ale było tyle próśb żebym nie odchodziła,że głupia zostałam.
Naprawdę GŁUPIA.
Teraz gdy tak się patrze na poprzednie notki i te zdjęcia i w ogóle to się po prostu sama z siebie śmieję .
Wiecie co ? Powiem wam coś szczerze, całkowicie szczerze. Gdy miałam tą dłuuugą przerwę, zrezygnowałam też ze stronki na którą wchodziły osoby z ponad 30 krajów i było tam około 50 tysięcy wyświetleń [?] , to zaczęłam tak naprawdę życ. Zlazłam ze smyczy, którą założyli mi pb i stronka i poczułam się wolna jak ptak. Zaczęłam szalec i robic wiele rzeczy, których wczesniej nie robiłam, wróciły utracone znajomości i było już tylko lepiej i lepiej .
Zdałam sobie sprawę z tego, że prowadzenie tego pb jest bez sensu pownieważ tak :
- co z tego, ze dodajemy tutaj te wszystkie zdjecia piszemy jak kochamy tą gwiazde, jakieś głupie cytat , opowiadania i w goóle jak i tak - nie oszukujmy się,że i tak prawdopodobnienigdy ich nie spotkamy ?!
- popatrzecie [ tu szczególnie do beliberek ] ile akcji robiłyście na fejsie, twitterze fbl ?ile zrobiłyście filmów , coverów jego piosenek i w ogóle ?I chuja to wam dało ? No ile ? Mnóstwo !A wy dalej i dalej to robicie.
TO NIC NIE DA ! Przecież Justin nawet Polski nie ma w planach na trasie koncertowej ! Pomimo waszych starań, ma to w dupie.Zrozumcie to. On ma tyle fanek, że nie większośc go już nie obchodzi bo i tak wie, że na całym świecie dziewczyny go uwielbiają.
Dlatego teraz mam do was prośbę i jesli naprawdę mnie lubicie/kochacie czy coś lub nawet mnie nie znosicie, to proszę was, karzę na raz i dobrze radzę : UCIEKAJCIE STĄD JAK NAJSZYBCIEJ !!!
Zacznijcie życ własnym życiem.Załużcie sobie nowe pb, ale o sobie !
Pokażcie że wy też macie ciekawe życie i traktujcie innych poważnie.
Nie ukrywajcie się na pb o gwiazdach , bo myślę że każdy kto był na tym pb jest wyjątkowy.
Naprawdę . No to znacie już moje zdanie i mam nadzieję, że to przemyslicie i wybierzecie dobrze.
Jeśli ktoś ma lub po przeczytaniu tej notki założy cobie prywatnego pb- to piszcie mi nazwy na PM lub w komentarzach.
Chce jeszcze wyszczególnic 2 osoby :
Victorię M. - którą poznałam jeszcze za czasów Kinderchocolatte, przez to że wlazłam na jej pb o Debby który wtedy był pod nazwą Thedebbyryan i pamietam do dzisiaj co wtedy powiedziałam - ale ona ma zajebiste zdjecia ! Kurde, wygrała.To ona na początku dodawała zdjecia na tego pb. Dziękuję Ci mała i mam nadzieję, że w końcu uda nam się spotkac.
Marta C - ktąrą też poznałam za czasów Kinderchocolatte , a była ona pod nazwą Bimbeereek, haha nie mówiłam Ci tego, ale nawet miałam Cię tak zapisaną w telefonie ! Mrał , później to była Dzejbiix3, a teraz Bieberlive i była ze mną od początku, aż do końca tej przygody.Dziękuję i Cię kocham ;*