Zdjęcie zrobione mikserem, ale pasuje do mojego stanu.
Jestem chora :< Nienawidzę być chora, a szczególnie nienawidzę topić się w chusteczkach. Wyglądam dziś podejrzanie ładnie jak na nieprzespaną noc. Obudziła mnie współlokatorka, inaczej nigdy nie wstałabym na 8.00
Prócz kataru nabawiłam się jeszcze innej dolegliwości, a mianowicie rozdrapałam sobie jakiegoś strupka, co przy mojej obniżonej krzepliwości, oznaczało siedzenie godzinę z chusteczką przy czole i spacer w tn sposób przez miasto, ku zaskoczeniu przechodniów.
Nie polecam
Teraz siedzę i piję gripex hot activ... Niby mam od niego po trzech dniach wyzdrowieć...