Ponad miesiąc już. Albo dopiero. Czuję, że to coś poważnego.
Nie zniszczę jej tylko dlatego, że on ją kocha, a ja kocham jego i chcę by był szczęśliwy. Ze mną czy beze mnie... Ja sobie jakoś poradzę. Może kiedyś przypomni sobie o mnie. Jesteśmy jeszcze młodzi. Obiecałem czekać całą wieczność na niego. Przynajmniej do końca życia.
W sumie już mi lepiej. Pogodziłam się z tą sytuacją. Przyzwyczaiłam do bólu. Czasami nadal chcę go trochę dla siebie, ale jest dobrze kiedy nie mamy kontaktu. Jakbyśmy należeli do innych światów.
Jakby on istniał tylko w moich myślach...
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames