.it's the season of love and understanding.
Ajj jak ja kocham święta xdd
Siedziałam wczoraj przed kompem ile sie tylko dało,
I gadałam z Bartusiem ;*
Potem wbiła mama i kazała mi pomagać...
Wyszło na to że siedziałam z bratem i obieraliśmy migdały xdd
Potem koło 18 przebrałam sie wreszcie z pizamy i pomalowałam...
I łaziłam po domQu robiąc fotky xdd
Dzisiaj jeszcze żadnej nie dodaje ponieważ są nieprzejrzane i nieprzerobione xdd
Do wigilii siedliśmy koło 2o ponieważ moja inteligentna SiS jeszcze musiała kupić prezent dla taty,
I późno przyjechała xdd
Śmiana była, moja babcia siedzi i patrzy na rybe po grecku:
"Co to jest, kapusta .?"
Tomek: "Nie babciu, to ryba"
Mama "Tak weź sobie ryrby"
A Babcia "A gdzie tam .! Ja nie bardzo lubie ryby .!"
I wzięła tą rybe xdd
A ja z SiS w taką brechte ża aż sie zadławiłam piciem xdd
Pod choinką:
Kasa, Perfumy, Kasa, Kolczyki, Zawieszka z literką, Brokat do włosów...
I chyba tyle xdd
Po wstaniu od stołu [koło 22] szybko dorwalam sie do komputera,
Żeby zrzucić foty...
Niom i ustaliłyśmy z Meegu$ że idziemy na pasterke...
Jest sobie 23.30, ja sobie siedze jeszcze na kompie,
A tu wbija Meegu$ już ubrana i do mnie:
"Debilu chodź bo do kościoła nie wejdziemy"
Dobra wybrałam sie szybko [] i poszłysmy ;dd
meegu sobie wzięła mandarynke i takidziemy a tu ona w pewnym momencie zaczyna pluć...
Ja sie tak na nią patrze a ta sie drze na pół osiedla "GoOorzka .!"
Ja niemoge .!
Szła i przez całą droge plując mandarynkami i tłumaczyła że to dlatego,
Ze dobre jest tylko to w środku
W końcu stoimy już przed kościołem, a ona:
"No poczekaj, skończe bo na ziemi świętej nie będe pluła"
Wbijamy do tego kościoła a tam już w huj ludzi...
Idziemy na balkon bo tam SyScy znajomi...
Po 10 minutach siedziałyśmy koło Krosa, Gizma i Reszty xdd
Kroso oczywiście najebany, a jakże by inaczej xdd
Taka śmiana była...
"Pierdole taki interes .!"
Siedzieliśmy na tym parapecie i Kroso sie nie mieścił, bo tam na jego kawałku stał kwiatek
Nie potrafie już sobie tego wszystkiego przypomnieć, za dużo tego było,
Ale pamiętam że jak Kroso powiedział że musi iść na chwile do domu,
To Meegu$ "Ok, ale przynieś mi kanapke i poduszke"
Jak to usłyszał, to nie poszedł xdd
Potem siedzimy, Meegi wstała bo on jej dokuczał coś tam,
A on siada wkońcu ma dużo miejsca i do mnie:
"Ale ona głupia jest nie .?"
Potem łuuup wszyscy nagle klękają, cały kościół,
Tylko ja jedna sobie siedze xdd
No coO nie miałam miejsca .!
Potem wyszliśmy już jak była komunia, bo w huj ludzi to potem byśmy pół godziny wychodziły,
I patrzymy a tam jakieś żule a Kroso do nich coś tam "Siema, Wesołych Świąt .!"
A te żule do mne i Meeg "Wesołych Świąt" i woOgle...
Boże jaka śmiana składałyśmy sobie życzenia świąteczne z żulami
Fuck mam jeszcze tyle do napisania, ale pozostało 2% notki .!