photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 CZERWCA 2011

Witam

Witam wszystkich,

 

Pisze do Was z Rouen, a konkretnie malej miejscowosci w poblizu Rouen - 130 km od Paryza. Jestem tu od poniedzialku, czas mija mi niezmiernie przyjemnie, a codziennie robie cos ciekawego.

Pierwszego dnia bylam we francuskiej szkole; widzialam, jak wyglada tam lekcja angielskiego. Jadlam w tamtejszej stolowce i duzo rozmawialam z ludzmi. Tego samego dnia zwiedzalam Rouen; jest to piekne miasto o zroznicowanej architekturze. Oczywiscie wszystko w doborowym towarzystwie - pozdro dla Marty, ktora kupila sobie torbe o promieniu 7 cm za 30 euro.

Tego samego dnia poznalam Karine - bardzo fajna dziewczyne, ktora polubilam. Mamy wiele wspolnego i fajnie nam sie gadalo.

Nastepnego dnia bylam w Paryzu - jednym z najpiekniejszych miejsc, jakie mialam okazje zobaczyc. I ten niepowtarzalny klimat. Ahh.

Oczywiscie nie moglo zabraknac slit foci pod Wieza Eiffla, ktore wrzuce po powrocie do Polski.

Pozniej bylismy pod Lukiem Triumfalnym i Luwrem, a nastepnie lazilismy po sklepach. Kupilam sobie piekny kapelusz za jedyne 9 euro. Caly dzien spedzony w milej atmosferze.

Nastepnego dnia pojechalam do ogrodu zoologicznego w Clčres. Ogladalam te wszystkie pawie, ptaki, nieptaki i malpy, ktore daly nam tak zajebisty koncert, ze musialam sie niezle pilnowac, zeby nie poszczac sie ze smiechu.

Nastepnego dnia - czyli wczoraj - przezylam jedne z najlepszych chwil w swoim zyciu. Zapierdalalismy przez piaski, blota i kamienie, by wreszcie dotrzec tam - do Moint St Michel. Najlepsze byly ruchome mokre piaski, ktore wessaly mnie na omor tak, ze musieli mnie wyciagac. Bylam cala brudna, ale poplakalam sie i dusilam ze smiechu. To bylo cudowne...

I nic nie pobije naszych tylnych siedzen w autokarze i ubawow, jakie mielismy. Poryczalam sie ze smiechu.

 

 

Wreszcie dzisiaj wraz z Mathilde (moja korespondentka) i jej kuzynka Romane, a takze jej rodzicami, bylismy na rynku w Rouen i w ich domu. Pomimo bariery jezykowej, byly takie odpaly, jak rzadko kiedy. Bardzo fajnie bylo.

 

Tak oto siedze teraz tu, przed kompem, w domu Mathilde. Dzisiaj o 3 w nocy wyjezdzam - za 4 godziny.

Tak naprawde, bede cholernie tesknic za nia. Pomimo trudnosci w komunikacji, a takze wielu innych rzeczy, Mathilde jest naprawde fajna osoba, od ktorej bije cieplem i usmiechem. Nie spotkalam w Polsce nikogo takiego jak ona. Jest mi przykro, bo wiem, ze juz nigdy jej nie zobacze.

 

Z pozdrowieniami dla:

 

- Kariny - i dla Francuza, z ktorym mialas romans ;P

- Marty - za ta Twoja gadke i teksty, za styl, za charakter, za nietypowe poczucie humoru

- Szamana vel Lysego - za Twoje pierdolniete zarty, za beki w autokarze, za to, ze obrabiales dupy calej Twojej klasie po kolei - lacznie z gosciem, ktory mi sie kiedys podobal, ale ktorego znalam tylko z widzenia :D ciekawych rzeczy sie o nim dowiedzialam ^^

- Zuzi - dzieki Tobie, nudne zwiedzanie nie bylo tak nudne :D nasze dlugie rozmowy x3 i Twoja szczerosc do bolu.

- Weroniki - pomimo tego, ze nawet w 1 procencie nie przypominasz kobiety, i tak cie lubie kobieto xD

- Filipa - chlopie jak ty cos palniesz to wszyscy leza pod stolem, przy Tobie lezalam ze smiechu xD i za Twoje glupie odpaly, i za to ze jestes po prostu debilem ! xD

- Pawla - ty zawsze cos wymyslisz, cos dodasz, rzucisz jakims tekstem xDD

 

I najwazniejsze...Matyldy.

 

Bedziemy pisac, na pewno. Nie zapomne Cie, choc wiem, ze widze Cie po raz ostatni w zyciu.

 

Informacje o justgetthefuckoutofme


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24;) pati991:) nacka89cwaNowy papież nacka89cwa