Kocham te mordki <3 Na zdjęciu dwie moje - po bokach, a w środku Roxy - klacz przyjaciółki ;3 No i czwarta mordka - moja ;3
Fabię posiadam dopiero od sierpnia, (ta z tymi śmiesznie wykrzywionymi uszami) ;d ogromna, piękna, kara klacz <3 (Kara znaczy tyle co cała czarna jakby ktoś nie wiedział ;d) a najlepsze jest to, że nie jest jeszcze zajeżdżona ;3 i JA będę się musiała nią zająć na wiosnę ;xx jakoś sobie tego nie wyobrażam ;dd
Dzisiaj moja własna rodzona mama zaproponowała mi żebyśmy razem ulepiły bałwana ;d myślałam że padnę delikatnie mówiąc xd pomyślałam, że może się rozchorowała i coś bredzi...a jednak ona nawet nie żartowała ;d
Po szesnastu latach mojej egzystencji mogę spokojnie stwierdzić że życie jedynaczki jest w chxj ciężkie ;33