Czemu boje się zaryzykować ? Tyle na to czekałam. Tyle myślałam jak to wszystko rozegrać.
Układałamw głowie historie, rozmowy, chwile- które zawsze chciałam przeżyć.
Wszystko zaplanowane idealnie, więc czemu nie mogę wcielić tego w życie ? Tu juz chyba nie chodzi o odwagę.
Chodzi o mnie.
Coś mnie blokuje... Niepewność ? Strach przed odrzuceniem ? A moze ból, ze to wszystko tak się potoczyło? Ból, że mogłam tak fatalnie wybrać... A przy tym straciłam tę szansę. Straciłam to szczęscie, które teraz mogę odzyskać.
Tylko jak ? Wcale nie tak prosto jest się przełamać. Odstawić wszystko na bok i zaryzykować. Brakuje mi na to sił.
Na odzyskanie tego co zostało mi zabrane zbyt brutalnie, zbyt szybko. I teraz po raz kolejny mam mętlik w głowie.
Może lepiej odpuścić ? Albo poczekać ? Tak, czekanie to coś co robię najlepiej. w tym nie mam sobie równych...
Może w takim razie pora zmienić specjalizacje ? Zacząć działać ? Robić cokolwiek. Przestać bać się konsekwencji, tego co ludzie powiedzą. Zacząć przejmować się sobą., tym czego ja chcę i czego potrzebuję. Zacząć żyć.
Niestety nie jest tak łatwo to zmienić.
Boję się tylko jednego. Że zaraz znowu ktoś mi to szczęscie zabierze. I znowu będzie nieosiągalne. Widoczne tylko z daleka, ptzez szybę. I znowu będą nie przespane noce. Podkrażone oczy. Smutek ukryty za smiejącymi się ustami. Nie wytrzymam tego dłużej.
` życiowo bo dawno nie było, ponarzekać też czasem trzeba prawda?
napisz.napisz.napisz.napisz.napisz.napisz.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Kooocham patusiax395... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima242025.06.01 photographymagic