Kogo ja próbuje oszukać ? Siebie ? Rodzine ? Znajomych ?
Nie wiem sama :)
Ale chyba chciałbym przestać. Chciałbym potrafić przestań.
Ale nie umiem.
Zbyt wiele podnych cech.. myśli.. rzeczy, których się boję.
Zbyt dużo podobieństw.
Nie mam ochoty na te całe radosne chwile... Na to siedzenie przy stole, na te wszystkie "ale wyrosłaś", na te kilku godzinne siedzenie w salonie i patrzenie się w ścianę. Nie mam ochoty naprawdę. Nie wiem czemu. Może tylko dziś tak myślę. A może naprawdę nie chcę. Przestałam siebie rozumieć :) cudownie.
Mogę się obudzić 27 Grudnia ? Byłoby milo.
Nic nie jest tak jak miało być. NIC
Czyli jak zwykle nie wiem co mam robić :))
ah jaka dramatyczna notka przed świętami.
Pozdrawiam mój kochany humor, który wie kiedy ma się zepsuć :)))
Nothing special.