Dopiero dotarło do mnie, że już wrzesień..
Budzenie się w pustym domu, nie działa na mnie motywująco.
Wiele spraw miało zostać załatwionych, ale chyba za bardzo się pokompliowało i to wszystko mnie przerosło.
Stanowczo za dużo do ogarnięcia, zwyczajnie za mało czasu.
I nie mam już nawet najmniejszych wątpliwości..