Niedzielny Skrobów wyszedł mi na dobre.
Sobota, niedziela Firlej się nam zapowiada raczej.
Brak jakichkolwiek ambitniejszych planów jak na dzień dzisiejszy.
Dendrometria z główki, a więc wrzesień bez spiny z czego nawet już nie mam się siły cieszyć.
Spoko, że na wyniki czekało się ponad miesiąc.
Do kina mi się chce!
Trudno w to uwierzyć, ale to już dwa lata bez Was.