Pamiętasz? Ja pamietam jak wyciągnęłas mnie na tą głupią dyskoteke szkolną. Jak zawsze mnie pocieszałaś, doradzałaś (wiele razy nie słuchałam i nie umiałam się z tym zgodzic). Z Tobą chyba nigdy nie miałam, żadnej poważnej kłótni, chyba nawet nie było takiej, mało ważnej. Wiele razy byłam przekonana, że tak już zostanie.Jak tak nie lubiące się kiedys osoby, chyba przez to, że sie nie znalyśmy, ale pomijając to mogą się tak polubić. Akurat Ty nigdy nie zniszczyłaś mojego zaufania. Wiedziałam, ze cokolwiek by się nie stało, mogę iść z tym do Ciebie. Teraz kiedy musiał nadejść ten czas, nie umiałam sobie poradzic, poprostu nie wyobrazałam sobie jak ktos moze stracic poprostu kogoś. Nie pomyslalabym nigdy o tym. Cieszyłam się, ze spotkałam osoby godne zaufania, ze nie przejde nigdy przez takie coś.. Poczułam tak ogromny smutek z którym poprostu nie umiałam sobie poradzić...
Ale wiesz co? Musisz być, poprostu ... ; *
<3 PatisiA <3 x 123456...