i po co przeróbki?? wystarczy mieć zrąbaną kamerkę i proszę, jaki świetny efekt... echh...
mam do dodania tekst, więc musiałam dobrać i jakieś zdjęcie(chcąc, nie chcąc to chyba taki przywilej pb...)
fragment książki, strasznie prawdziwy jak większość problemów poruszonych przez Pratchetta
"-przydałoby się nowe kowadło-stwierdził po chwili
-jeśli wrócę bogata, już nigdy nie będziesz musiał pracować w kuźni-Jason znów zmarszczył czoło
-ale ja lubię kuźnię-zapewnił. to nianię zaskoczyło
-no to... no to będziesz miał kowadło z litego srebra
-nie nadaje się mamo, będzie za miękkie...
-jeżeli ci przywiozę kowadło z litego srebra, to będziesz miał kowadło z lietgo srebra mój chłopcze, czy ci się to podoba czy nie!
Jason zwiesił głowę
-tak,mamo-wymruczał..."
czy Oni nie mogą tego zrozumieć??
widocznie nie...
buziaki dla mojego jedynego, kochanego;*
pozdrowienia dla Was...
trzymajcie się wszyscy ciepło w te mroźne dni