Ten tydzień jest tak chujowy, że nawet nie wiedziałam że to możliwe. Serio. Wszystko mi się sypie kurka...Ale za to wszystkim się podoba moja fryzurka :D
Wczoraj pojechałam na siatkę i tylko się wkurwiałam zamiast sie zrelaksować...Było jakiś trzech typków - niedoszłych siatkarzy i cały czas byłam między nimi i w ogóle nie mogłam sie wykazać i wyżyć i jedynie kiedy mi się to udawało to na serwach. W życiu nie serwowałam z taką wściekłością i tak daleko. Ale jakoś nie mogłam się wyłączyc wczoraj - za dużo na głowie mam, kilka osób się pytało co ze mną, czemu tak mi idzie słabo dzisiaj. Mam nadzieje że typki nie przyjda za tydzień, bo się wkurze i nie będę jeździć.
No i miałam potem jechać do domu i się uczyć, ale O. zadzwonila z płaczem zebym przyjechała z winem i chipsami, bo ujebała studia i nie wie co ma robić. Zjawiłam się, zawaliłam jedzeniowo, ale za to mam dzisiaj lepszy humor - potrzebowałam tego.
Kupiłam strój, okularki i czepek haha. Czekam aż przyjdzie i lece na basen.
Odebrałam wyniki, musze sie umowić do lekarza na wtorek i zobaczymy co mi powie.
Jutro egzamin a ja co? Siedzę i szukam torebki hahaha
Miłego piątku miśki!
36 37 38 39 40
27 KWIETNIA 2017
16 MARCA 2017
9 MARCA 2017
7 MARCA 2017
4 MARCA 2017
2 MARCA 2017
1 MARCA 2017
27 LUTEGO 2017
Wszystkie wpisy