Pozdrowienia ze Szczurkowa;)
Nie, nie- na razie nie wracam;)
Informuję tylko, że mam się dobrze, jutro [miejmy nadzieję] kończę sesję i tyle będziecie mnie widzieć:) Mam zamiar przeżyć,a nie przespać wakacje.
zaczynam je z wielkim postanowieniem wiążącym się z ogromnym wysiłkiem i siłą woli, w co niestety mało kto w moim wykonaniu wierzy. trudno się dziwić zważając na moje dotychczasowe dokonania na tej płaszczyźnie;) nie winię, jednak tym razem udowodnię Wam i sobie, że na wiele mnie stać. jeśli odpowiednio mocno chcę:)
przede mną siedemnaście dni w krakowie, czternaście na mazurach i tyleż podwojone w domu.
słowotoku koniec, wracam do fonetyki opanowywać asynchroniczność dwuwargowych.
enjoy!:)
~jumcia
"I tak coraz to szybciej i szybciej tak, ze ostatnie kroki były już naprawdę bardzio śpieszne, nadszedł dzień, a ja poczułem się zmęczony i senny. Dobranoc."
[Charles Dickens]