`Jej pełne wargi rozchyliły się w szerokim uśmiechu, który z porażającą siłą trafił mnie prosto w serce. Myślę, że w tamtej chwili zrozumiałem, czym jest miłość.`
[WYPIJMY, NIM ZACZNIE SIĘ WOJNA
DENNIS LEHANE]
Na poniedziałek poproszę o solidną dawkę Krzyżaków. SOLIDNĄ. proszęproszęproszę.
Dzisiejsza nauka idzie jakoś łatwiej, może dlatego, że 3/4 wchłonęłam będąc na dworze. Nauka na świeżym powietrzu jest zdecydowanie bardziej efektywna:)
Po powrocie do domu z przerażeniem stwierdziłam, że w całym mieszkaniu nie ma prądu i jak się okazało nie będzie go przez minimum 2 godziny. Myślę sobie `super, to się jeszcze pouczę`. Jednak szybko ujawnił się mój słomiany zapał, który został dodatkowo poparty brakiem światła i egipskimi ciemnościami w pokoju.
Nie wyobrażam sobie życia bez prądu na dłuższą metę i podziwiam ludzi, którzy kiedyś żyli lub nadal zyją w takich warunkach.
Bez źródła zasilania nie mam absolutnie nic do roboty. Nie poczytam, bo za ciemno, nie obejrzę filmu, bo telewizor nie odpala, nie porobie nic na laptopie, bo ofc przy zepsutej baterii nie ruszy. Co najgorsze nawet herbaty nie chciało mi się robić, bo postawienie dzbanka na gaz ,to już za duży wysiłek.:P Nie da się robić NIC. Od razu mi się przypomniało wczorajsze "RrrRRrr " i `zaraz będzie ciemno`.
Historia powoli wychodzi mi uszami. Zrobiłam 4 testy, ogarnęłam wszystko od średniowiecza do czasów przed I wojną światową i mogę stwierdzić, że do poniedziałku chybazdążę. Póki co mam ochotę na coś nieprzyzwoicie słodkiego + herbatkę. Teraz już mogę sobie na nią pozwolić.
A na CIEBIE nadal jestem wściekła, za to co rozgadałaś x miesięcy temu. Gratuluję Pani. Nawet mnie nie znasz i wiesz co? Masz szczęście! Szkoda mi na Ciebie słów, ale nie jestem w stanie udawać nawet sama przed sobą, że mnie nie interesujesz. Popadam w paranoję i strasznie mi głupio, że to z powodu kogoś tak żałośnie oceniającego innych jak Ty. Wiem, że tego nigdy nie przeczytasz, a szkoda, bo może w końcu coś by do Ciebie dotarło.
Agresja wyładowana w maleńkim stopniu, wracam do zajęć.:)
`Pocałowałem ją, a ona odwzajemniła pocałunek. Przez chwilę wszystko wydawało się wyostrzone- dźwięk klaksonu trzy piętra niżej, zapach rześkiego, letniego powietrza zmieszany z jeszcze wiosennym kurzem na oknie, słonawy powiew świeżego potu w naszych włosach, lekki ból nieco jeszcze spuchniętych ust, smak jej warg i języka wciąż chłodnawych od jasnego piwa, które piliśmy przed godziną.`
[WYPIJMY, NIM ZACZNIE SIĘ WOJNA
DENNIS LEHANE]
zdj.:Malbork, sierpień 2009