Hej. Już jutro oficjalnie zaczynamy rok szkolny. Jestem przerażona tym, iż wakacje minęły w pięć minut, a za razem cieszę się, że spotkam moich kolegów, koleżanki i przyjaciółki. Chętnie spotkam znajomych, bo w wakacje nie miałam czasu się z nimi spotykać ;-; Ale to wina ciągłych wyjazdów! :c Ale nie bardzo spieszy mi się do nauczycieli. Szczególnie, że mam odpowiadać z całego roku z historii, o czym właśnie sobie przypomniałam ;w; Śmieszne.. ;-; I co ja teraz zrobię? :< HELP ME! Okej, ja lecę przygotować strój na jutro. Eh, nie mam się w co ubrać. Ale chyba nie tylko ja mam ten problem, co nie? c;