Witam po długiej przerwie;)
Miałam jakiś czas temu komputer w naprawie, a potem nie chciało mi się tu wchodzić, stąd moja nieobecność trwała ponad 2-3 miesiące.
Co u mnie?
No to w sumie na studiach spoko. Sesja się zbliża, ale jakoś się ogarnie. Jak przetrwam wtorek to wszystko przetrwam.
Jeśli chodzi o Łukisia, to Go kocham nadal, tylko, że mrd razy mocniej.
Jeśli chodzi o Franka, to sobie łazi i je coraz więcej.
A jeśli chodzi o Cleo to Niki będzie miała małe !
Nie mogę się doczekać aż przeprowadzę się do domu. Minus jest taki, że jeszcze pare miesięcy zanim sie to uda, a przeprowadzka będzie katorgą. Nie wiem jak my to wszystko spakujemy.
A nawet jak się przeprowadzę do domku to i tak nie na długo, bo mamy takie małe plany, ale ciii.
Ostatnio nad moją rodzinką buja się jakieś fatum, bo co jakiś czas mamy problemy z autami.. jak nie wypadek to coś się psuje.
NO i sylwester zalczam do udanych.
No i w sumie to chyba tyle, nie wiem co jeszcze dodać.
A u Was co tam?