Pada, czekam na 15, węc postanowiłam z nudów dodać zdjęcie i coś tam napisać. Nudnego.
Po 15 jadę do Łukisia. Będziemy się obijać. Po co robić coś ambitnego jak można nic nie robić i z tego też się cieszyć.
Od trzech dni mam wolne w pracy. Po tym jak zapieprzałam łącznie z weekendem 8 dni. Ciekawe jak z jutrem.
Właśnie skończyłam oglądać " dom nie do poznania" , zaraz może będą jakieś trudne sprawy czy inne cudo.
Jutro z rana pojadę z Babcią do lekarza. Od jakiegoś czas zauważyłam, że z niej większy kombinator niż z mojej Mamy. Teraz wiem dlaczego zawsze jak coś chcę to mama kombinuje jak mało kto.
Na studia papiery zaniosłam. 30 się dowiem na 100, 100, 100% czy się dostałam czy nie.
Teraz tylko czekam do września, by pojechać gdzieś. Może znowu Włochy.. albo Chorwacja czy Turcja.
A generalnie od dwóch dni się obiajm. I dobrze. po co coś robić.
I bym coś zjadła dobrego. ale nie wiem co.
Ponudziłam, nikt nie przeczytał, a ja przynajmniej wykorzystałam 5 minut. Przynajmniej szybciej czas mi minie do 15.
Miłego dnia.;)