dawno mnie tu nie było.
brak czasu, chęci i wszystkiego.
wiele się działo przez ostatnie 4 miesiące...
na szczęście koszmar się skończył.
choć do dzisiaj boję się sama wrócić po nocy w domu.
boję się, że gdzieś czekasz...
eh, po raz kolejny mam zniszczoną psychike przez faceta.
mam nadzieję, że w Nowym Roku czekają mnie lepsze dni...