Leniwa sobota w migawkach :)
Przeziębienie nie pozwala o sobie zapomnieć, więc nie wytykam nosa poza swój pokój. Są tego plusy- już dawno w ciągu jednego dnia nie miałam czasu na malowanie paznokci, czytanie książki, gazety, dobrą muzykę, leżenie z Toffikiem do południa w łóżku i kubek wspaniałej zielonej herbaty :)