zdjęcie z Belgii jeszcze...
ehh te wakajce :) szczerze, to wiecie co? to chyba najlepsze wakacje jakie przeżyłam, przynajmniej do tej pory. niby nie dzieje się nic szczególnego, ale mnie cieszy wiele kwestii. w końcu wakacje zaczęły mi służyć a nie tylko męczyć i nudzić.
warto wejść drugi raz do tej samej rzeki, chociaż podobno rzeka nigdy nie jest ta sama...
tracisz głowę,
wiare, oddech też,
lecz nie poddawaj sie,
ja wiem życie, życie walką jest,
więc wstać i zawsze o nie walcz!
...
i nie poddawaj się!
dzieki za te chwile ;*