photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LISTOPADA 2014

Bad choices 13

Dni mijały, a ja coraz bardziej przywiązywałam się do Gracjana. Dużo czasu spędzaliśmy razem i nawet mi się to podobało, jednak bardzo często dostawał dziwne telefony, po których znikał na parę dni. Któregoś razu nie było go nawet miesiąc. Z czasem przyzwyczaiłam się do tego.
Pewnego dnia pojawil się u mnie w podbitym okiem i rozciętą wargą. Zaczęłam podejrzewać, że te jego wyjazdy nie są zwykłymi wyjazdami, ale nie chciałam się wtrącać.


                                                                                      ***Kilka dni później***

Gracjan jest starszy ode mnie o 3 lata, dlatego bardzo często pomaga mi w lekcjach. Dzisiaj padło na matematykę. Jak zwykle tłumaczył mi coś po kilka razy. W końcu załapałam i przeszliśmy do kolejnego działu. Niesety przerwał nam jego telefon. Gdy tylko usłyszał pierwsze dźwięki melodji, wybiegł z pokoju. Czekałam cierpliwie, aż skończy łaskawie rozmawiać. Po kilku minutach wrócił zdenerwowany.
- Słuchaj, musimy jechać na parę dni. Spakuj najpotrzebniejsze rzeczy. - powiedział spokojnie.
- Po co ? Chyba nie myślisz, że wszystko rzucę, bo ty tak chcesz. Spytałes mnie w ogóle o zdanie ? Może nie chce jechać. - odparłam.
- Jesteś w niebezpieczeństwie i zostając tu ryzykujesz swoje życie, a także życie dwojego ojca i siostry, dlatego masz się spakować. Ja Cię nie proszę, ja Ci każę. - tłumaczył. - Zrobisz to, albo jedziesz bez ubrań.
Wyciągnęłma torbę z komody i wrzuciłam rzeczy, które mogły się przydać, po czym niechętnie poczłapałam do łazienki i spakowałam swoje kosmetyki. Zeszłam na dół, gdzie czekał zniecierpliwiony chłopak. Pośpiesznie zabrał ode mnie bagaż i wybiegnąwszy z domu spakował go do bagażnika
- Lila rusz ten tyłek i wsiadaj do  tego cholernego samochodu ! - wydał się.
- Chwila. Muszę zostawić kartkę tacie! - odkrzyknęłam.
- Nie musisz się o to martwić. Już wisi w kuchni na lodówce.
Zamknęłam dom na klucz. Miałam przeczucie, że to jest ostatni raz kiedy go widzę.
- Proszę Cię. Mamy coraz mniej czasu. - skomlał niezadowolony.
Wsiadłam do samochodu i zepięłam pasy.
- Gdzie jedziemy ? - spytałam.
- Nie moge Ci powiedzieć. - odpowiedział.- Trzymaj, przeciw chorobie lokomocyjnej.
Bez wahania połknęłam tabletki, po których od razu zasnęłam.


                                                                        ***
                                                            ***Oczami Gracjana***


- Masz ją ? - usłyszałem w słuchawce.
- Mam. - odparłem.
- Pozbyłeś się dokumentów? Telefonu? Przejrzałeś torbę? Wywaliłeś niepotrzebne rzeczy?
- Wszystko zrobione.
- Za ile będziesz ? - spytał Norbert.
- Za pół godziny. - po tych słowach usłyszałem chcarakterystyczne pikanie, sygnalizujące koniec połączenia.
Nie chciałem zabierać Liliany do chłopaków, ale nie miałem wyjścia. Lubiłem ją, ale nie na tyle by oddać za nią życie, a znając chłopaków najpierw zajęli by się mną, potem ją.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce dziewczyna jeszcze spała. Chłopaki oczywiście obudzili ją i wepchnęli do piwnicy.
- Trochę długo Ci to zajęło, ale dobra robota. - skomentował Filip.
- Dzięki, starałem się. - wyszczerzyłem się.
- Nawet chyba za bardzo. - dodał Paweł.
- Udowodnij
. -zażądał Max.
Wszyscy zeszliśmy na dół.
- A w ogóle gdzie Kamila ? - spytałem.
- Na zakupach. - odpowiedzieli chórem.
Odkluczyłem drzwi i wszedłem do środka.

                                                                     ***Oczami Liliany***


Co to kurwa ma być? Najwidoczniej chodziło o jego bezpieczeństwo, a nie moje. Co za świnia. Znajdowałam się w obskurnym pomieszczeniu, bez okien, tylko z łóżkiem i słabą lapką w rogu. Dlatego nie za wiele widziałam. Do moich nozdrzy dotarł odur stęchlizny. Nie było dobrze. W pewnym momencie poszułam ręce na swoim ciele. Wyrywałam sie, szarpałam, ale było za dużo osób, nie miałam szans.
Na moim ciele pojawiła sie gęsia skórka. Temperatura w piwnicy była zdecydowanie niższa niż w tej willi, dlatego od razu zaczęłam się trząść. Zakryłam się dłońmi, jednak to niewiele dało. Zostałam przywiązana do łóżka. Materiał wrzynał mi się w ręce wywołując nieprzyjemne pieczenie. Nie wiem ile tak leżałam, ale pewnie nie za długo. Po chwili usłyszałam świst powietrza i w mój brzuch uderzył bicz. Z moich ust wydobył się krzyk. Łzy pociekły po policzkach.
- Cz...czy... was... popier....doliło?- głos mi się załamał.

- Posłuchaj kochanie. Twój tatuś, pewnie nie wiesz. Zakatował moją siostrę ! Biczował ją, bił pięściami, gwałcił, głodził, wyrywał kępy jej pięknych gęstych włosów, a potem nagrał to wszystko ! A film wysłał z anonimowego adresu, dlatego tyle czasu zajęło nam znalezienie Ciebie. I jak myślisz po co tu jesteś ? Huh ? - usłyszłam w ciemności.
Nie mogłam uwierzyć. Przecież mój tata był normalnym ojcem. Nie był mordercą. To jakieś wielkie nieporozumienie.
Kolejne uderzenie, kolejne i kolejne. Darłam się, mimo to miałam świadomość że nic to nie da. Znów, i jeszcze jedno. Ból rozrywał moje ciało, a łzy strumieniem zalewały policzki. Jednak nie skończyło się na brzuchu, nogach i piersiach. Dostałam dwa razy w policzek, gdzie od razu pękła skóra i wypłynęła krew. To było za dużo. Przeicież ja nie jestem niczemu ani nikomu nic winna. Najgorsze było to, że Gracjan brał w tym wszystkim udział. Wiedziałam, że to on. Rozpoznałam jego głos. Jego perfumy. Jego twarz.


                                                                           CDN
.................................................................................................................................................................
Mam nadzieję, że się podoba i pojawi się dużo komentarzy. Za jakiekolwiek literówki przepraszam, ale nawet nie sprawdziłam, chciałam jak najszybciej wam coś dodać.

Komentarze

vivian147 <3
19/02/2015 20:00:04
xoxolifestoriesxoxo Łoooo! No to teraz poleciałaś :D Wiedziałam, że czymś nas zaskoczysz, ale zeby aż tak? ;o BRAWO ! Czekam na kolejną część :) ;*
18/11/2014 17:49:03
julita1506 jak przeczytałam komentarz pod 12 to wiedziałam, że czas coś zmienić
18/11/2014 18:38:45
xoxolifestoriesxoxo No i nawet dobrze. Jestem tylko ciekawa co jeszcze wymyślisz :) ;*
18/11/2014 18:39:47
julita1506 nie mogę zdradzić :p
18/11/2014 18:45:04
xoxolifestoriesxoxo dlatego cierpliwie czekam no kolejną część :D
18/11/2014 18:45:33
julita1506 na razie musisz czekać
18/11/2014 18:45:45

charlouette Łoooo! Hardcorowy wątek :D
18/11/2014 16:37:44
julita1506 dziękuję :D
18/11/2014 17:17:40

Informacje o julita1506


Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24