Witam wszystkich...
nie pisałam tak długo na photoblogu gdyż prawie trzy tygodnie temu piesek mi zdechł :( jednak rak rozszerzył sie na płuca i nie dało sie :( Nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy ją uspic :( i tak juz ledwo oddychała.
Dopiero teraz juz sie ocuciłam z tej smierci, a raczje podniosłam wiec pisze ...
Dineczko pamietaj że zawsze bedziesz w naszych sercahc i nigdy o tobie nie zapomnimy :*
a co tam dalej u mnie:
w koncu mam jakies praktyki. W studiu filmowym ODEON ale szczerze powiedziawszy i tak nic nie robie :) niesttey nie ma nic do roboty gdyz jest tak zwany okres ogórkowy.
ostatniop w pewnej sferze zycia całkiem możliwe że zaczeło się układać :) w ogole jestem jakas szczesliwa... Mam nadzieje ze jednak stanie sie po mojej myśli :) na razie nie będe mowila o co chodzi by nie zapeszyc :)
Mam nadzieje ze za mna teskniliscie :)
:*:*:*