~papaver ja bym się skusiła nie na rudzielca a na ciebie:p
a raczej na te kocie oczy....
no dobra przyznaje....
zatopiłabym je w słoiku
postawiła na biurku....
podziwiała wieczorami:P
~wyfsm Gdybym nie widział na własne oczy pociętych dłoni to bym pomyślał że sympatyczny kociak...(ha, jaki mi się wieloznaczny komentarz udało napisać!:D)