http://www.youtube.com/watch?v=Y5QwJDlImV0
Właśnie sobie uświadomiłam, że krzywdzę. Nie chcę tak. Nie będę.
03:14 a ja znowu nie śpię, przecież nie śpię do późna. To chyba SZSNS -syndrom zamartwiania się niezałatwionymi sprawami. Albo STIWR- syndrom tęsknoty i wewnętrzego rozbcia. Albo oba? Rolling Stonesi śpiewają moją najpiękniejszą piosenkę, która kojarzy mi się z późnym latem, z widokiem pola w zachodzącym słońcu i idącym po nim mężczyźnie z wielkim plecakiem po lepsze jutro. Moja Moonlight Mile.