Zdjęcie moje. Kochana mamusia. <3 Właśnie wróciła z zakupów i kupiła mi to, o co ją prosiłam. Jestem strasznie, potwornie głodna; myślałam, żeby zjeść troche musli z jogurtem, ale nie mogę. Na obiad zupa warzywna (ktoś wie ile kcal?) i tortilla (sama tortilla 200kcal, warzywa takie z opakowania "Warzywa na patelnie", również nie wiem ile kcal?, i kurczak), więc nie mogę za dużo zjeść.. Sam obiad będzie miał najmniej 700 kcal, dodatkowo na śniadanie zjadłam pół kromki chleba z szynką i popiłam słodką herbatą (mama zrobiła do popicia antybiotyku..). Eh, ten głód mnie wykańcza.
Macie jakieś spodoby żeby nie odczuwać go aż tak?
Trzymajcie się. ; *