Dość długo nic nie pisałam.
Przyszła wiosna, wyszło słońce, jakoś tak bardziej żyć mi się chce.
Nie jest łatwo. Dalej przyszłość mojej małej końskiej sierotki nie jest pewna. Byłam rozmawiać z właścicielką jednej stajni. Cena za pensjonat niestety dość wysoka. Rodzice są przeciwni. Chcą go oddać...
Nie pozwolę na to. Kurczaczek to moje oczko w głowie. Chcę aby przeszedł operacje, chcę zmienić stajnie i umożliwić mu powrót do zdrowia (tzn, nie chce się przenosić, ale dla jego dobra wszystko).
Nie mogłabym spokojnie spać gdybyśmy go oddali...
Ułoży się. Wiem to. Musi.
'Time for me to move up
So many hours have gone
Heart beats the pump of my blood
No strings for you to pull on
You've got your tongue in your cheek
So pardon if I don't speak
Can't tune my chords into your songs, no'