To było całkiem przypadkiem. pewnego wieczoru wpisałam numer twój bez powodu, wyszukało mi śmieszną nazwę Twoją. Zagadałam choć powodu żadnego nie miałam. Gadaliśmy, było bardzo interesująco. I tak zaczęły się dluugie rozmowy nocami, śmiech, skojarzenia niemądre,Zuczki i Mróweczki, erotyczne przemyślenia, rozmowy smsowe na lekcjach czasem wręcz nieprzyzwoite "kici kici bądźmy nieprzyzwoici" (Lecz na odległość nic wskórać się nie dało) że nie dało się nie śmiać i wybuchać śmiechem na lekcji, i tłumaczyć się przed nauczycielem że ma się mamę w szpitalu i musze być z nią w stałym kontakcie żeby tylko nie zabrał telefonu. Gawędziło nam się jakbyśmy się znali od pół wieku. lecz się urwało gdy do spotkania dojść miało. Gdy stało się coś nie wybaczalnego, że dotrzeć na miejsce nie mogłam, Ty straciłeś zaufanie "bo nie można zaufać osobie której się nie widziało na żywo" fakt, i tak się skończyło. Najbardziej spodobała mi się w Tobie, Twoja osobowość, jesteś tajemniczy, dużo można by było w Tobie odkrywać :) Lecz mało ufający...ale pewnie masz racje...