kryjówka wspomnień

Nie wiem czy ktoś tutaj jeszcze zagląda, ale się przywitam,

#cześć !

Weszłam tutaj po prawie 4 latach, ostatnie zdjęcie dodałam w styczniu 2016 roku. 2019 niebawem się skończy.

Przez ten czas zmieniło się bardzo, bardzo dużo. Zmieniłam się również ja. Generalnie zdjęcie nie do końca przedstawia prawdziwą mnie. Na co dzień noszę okulary. Jakoś na razie nie mogę przestawić się na soczewki. Może kiedyś.

Mam stałą pracę, obroniłam tytuł magistra, jestem szczęśliwą narzeczoną, która planuje ślub i wesele ze swoim narzeczonym. Tak, właśnie tak.

Czy wydoroślałam? Nie wiem. Na wiele rzeczy i spraw patrzę zupełnie inaczej. Płynący czas, rożne sytuacje życiowe i ludzie wiele mnie nauczyli.

Nie wiem również po co dodaję to zdjęcie. Chyba pod wpływem chwili. Zajrzałam tutaj z ciekawości. Nie będę ukrywać, że swój czas marnuję na inne portale społecznościowe typu #instagram czy #facebook. Z tym, że tutaj jest tyle zdjęć, za którymi kryje się masa wspomnień. Większości zdjęć nie posiadam już na żadnym nośniku czy komputerze, ale na całe szczęście są tu. Mogę śmiało wrócić do tych chwil, które jednocześnie są mi tak bliskie i dalekie. Miło tak czasem wrócić do tego co było. Rzadko zdarza się mieć na tyle wolnego czasu, by móc marnować go na takie ,,głupoty". Prawdopodobnie to sprawka ponurego listopada. Każdy z nas ma w tym okresie słabsze lub gorsze dni...

Ale koniec, to chyba mój pierwszy tak długi i pewnie ostatni wpis tutaj.

Czas zająć się poważnymi sprawami.

Pozdrawiam, hej. ;)