Na fo ci amber ^^ po jezdzie z p. Magdą ;p
Wróciłam z obozu i wszyscy sie cieszą ;p hehe a na oboziku super było ^^
moje odpały nocne tkj: atak dzikich arabów itp. ;p
Opis obozu :
1 dzień
Informacja ze dostaje bartka i bolące łydy po jezdzie na nim
2 dzien
informacja ze bartek jest zbyt z meczony i jedze na urlop a ja dostaje magellana i oczywiscie na jezdzie brykanko ^^ a jazda była z p. zbychem więc cała czerwona po galopie byłam ;p
3. dzien
kolejny dzien z brykaniem magellana
4 dzien
to zamo co w 3
5 dzien wyjazd w teren i brykanko magellanka i atamanka ;p no i czyszczenie balbiny ( a w terenie gratisobo deszcz padał )^^ o i komentarz jakiegoś kola do 2 ty ty to ten no kuń jest !!
6 dzien '
przygotowanie do pokazu
7 dzien pokaz i dziwny spokuj magellana ^^ oraz oglądanie klaczy z zakładu i kolumba w korytarzy i nagrywanie ich ,nabijanie sie z komentazy zbycha i powrut do domu
no i to tyle a miałam takiego farta ze magellan jako jedyny z koni które na obozie tym chodziły stał pod wiata za halą z pociągowcami i tak tam waliło ze hej ^^ no i przez pół rancha trzeba było zapieprzec zeby sprzet zaniesc i po tem czekac az reszta łaskawie bedzie gotowa ;p
oki
ide papa