Wczoraj w rivierze z Paula i Michałkiem...powiedzmy że okej.
Dziś mogłam się wyspać ale po co lepiej wstac o 6..
na 12 dokościoła, wróciłam a potem mama darła się na mnie zemu znowu wyglądam jak burak
i czm znowu rycze a potem zmieniła sie w cudowną matke i próbowała mi pomóc.. świetna jest
potem byłam się przejść a na końcu do Pauli..
Mmm fajnie
Podoba mi się
Super
Pozdrawiam
Ukrywam swoją miłość, nie dlatego, że się jej wstydzę. Zwyczajnie boję się, że straci swoją magię, gdy brutalna rzeczywistość pokaże, że Ty nie czujesz tego samego..