Była 24h impreza.
początek auchan>>> koniec pogotowie ^^
nie ma to jak urwać sobie rekę w pięknym psie, a dlaczego? przez pląsy z ?? mężzyzną?
Nie ma to jak zostawiać wszystko na ostatnią chwilę ;p ale koreczki były klasa numer 1 (szczególnie te na jabłku)
nie ma to jak zachwycać się piwem przez 10 minut ("oszalałem! jest bezzwrotne, to jest najlepsze piwo,jak je wypijesz to się zakochasz i nie będziesz chciał pić niczego innego") pozdrawiamy wszystkich Łomżan.
nie ma to jak -9876 stopni w sklepie
nie ma to jak jechać przez całe miasto po dwie paczki krakersów
nie ma to jak wigilijne nakrycie
nie ma to jak STOCK!
nie ma to jak zamawiać taksówkę po elficku,
nie ma to jak dzióbek Damiana, który przysięgam jest klonem Miśka Koterskiego
nie ma to jak zakochać się 6574834 razy
nie ma to jak zanieczyszczanie wisły
nie ma to jak tańce- ruchańce
nie ma to jak być gejem! czyż nie?
nie ma to jak wciskać żołądkową wszystkim anglikom w krakowie
nie ma to jak tańczyć z plecakiem
nie ma to jak iść nad ranem przez kraków
nie ma to jak BYĆ kulturalnym
nie ma to jak koczować pod pogotowiem
nie ma to jak pierogi
WYSTĄPILI:
Cinuś :* - król parkietu ^^, partner Miłosza, afroman
Filip - zamulacz klubowy, obserwator
Miłosz- wciskacz wódki, poliglota
Ja- największa spinaczka
i inni w tym gwiazda wieczoru - Damian ;p
Ey ey łaka łaka! było zajebiście, Kocie jesteś najcudowniejszy na świecie wiesz? zawsze mimo że poznałam Twoje najbardziej łobuzerskie oblicze;p :*:*:*:*
mogę tak częściej, Ey Ey bliźniaki Rap*****kie sprowadziliście mnie na złą drogę! ale jaką przyjemną :]
Cinkowski :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*