No i doczekałem się.
Tygrysek wyprowadzony. Pan Tygryska też :)
Piękna pogoda, piękna okolica. Zielono się robi i...w pieruny kolegów na dwóch kółkach.
Pech, że jachali w przeciwną stronę więc LWG była non stop. Aż prawie do omdlenia ;)
Dwie rzeczy sprawdziłem...siatkę na siedzenie i dolewkę do silnika.
Jedno i drugie zdało egzamin (siatka na 4, dolewka na 5).
Miłego i dobrego wjazdu w nowy tydzień.... krótki będzie i to też cieszy.