Piekny dzionek za nami.
Spacer w dobrym uczynku odbyty.
No i chciał nie chciał osobiście wdepnąłem na wiosnę. Trochę skromnie, ale już jest.
Ufff, doczekałem się.
Można garaż zacząć wietrzyć, akumulatory doladowac, łańcuch przesmarowac itd. I wio.
Czas już.