W linkach będzie artykuł o Autorytecie możecie sobie przeczytać.
Okazało się że Autoryted 2 miesiące przed wypadkiem miał poważny wyopadek. Był na crossie i omało nie oddał życia razem z jeźdzcem udeżając o przeszkode głową. W przeszkodzie został kawałek jego czaszki. Miał poważną kontuzję i po wyleczeniu miał mieć roczną rehabiluitację i wogule zakończyć kariere.
Jednak tak sie nie stało. Autoryted po tygodniu od wyupadku miał już treningi do WKKW!!!!! koń ze szwami na łbie i spuchniętą szują od zastrzyków miał wyczerpujące trening!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jego była stajnia aż jest sławna od bicia koni i wysyłąnia ich na rzeź i czemu się dziwić że koń na tym ucierpiał? co za idiotyzm....