robił klasowy fotograf- Katarzyna ;-)
śmigam sobie eLką po Białej z Ernestem, który ciągle się ze mnie śmieje i wyzywa od zaboboniarzy, jest spoko, nie zatrzymuję się na stopach, przekraczam prędkość, prawie wcale nie patrzę na znaki, najechałam dzisiaj na krawężnik, ogólnie robię siarę dla instruktora, ale jest ok! :D a będzie jeszcze lepiej, tylko sram się przed każdą jazdą, jak nie wiem co, ale inaczej nie byłabym sobą. jutro jeździmy od 11!
uzależniłam się od Lucifera.
Użytkownik jude
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.