jest dobrze, wczoraj było spooko
Jude chyba z Zsakułem, Aneczka w Wawie, a ja czytam Zmrok, oglądam Zbuntowanego Anioła, wdycham zapach deszczu zza okna, wspominam wczorajszą noc i śmieję się z Nikosia, który szaleje po mieszkaniu i przychodzi na 10 minut 'odpocznąć' oglądając MiniMini w moim pokoju ;-) paluch mój boli bardzo, bo Chodi ma w domu złośliwy próg.
pójdę teraz wszamać kilka urodzinowych czekoladek mojej mamy.
wybiorę
chyba
te
kokosowe.
Użytkownik jude
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.