Dawno oj dawno mnie tu nie było.
Wiele się zmieniło od czasu ostatniego wpisu - w moim życiu, sercu czy chociażby miejscu zamieszkania.
Znowu jestem w domu, w Łodzi i dobrze mi tu.
Znowu coraz częsciej z aparatem w dłoni.
Z nowości - regularnie w siodle na dzierżawionej turbokucynce ;)
Będąc szefem własnego czasu, mam w końcu czas na to co daje mi luz i oddeh i frajdę.
Jeśłi ktoś z Was w bliższym lub dalszym terminie chciałby zapoznać się z moim obiektywem - zapraszam serdecznie.
Piszcie, będziemy coś kombinować ;)