Hahaha bawi mnie moja mordka na tym zdjęciu.
Mimo to lubię je, przynajmniej mam się z czego pośmiać ;-)
Generalnie - j e s t z i m n o .
Choć mi prawie zawsze jest zimno, ale to inna sprawa.
Dzisiejszy dzień miał wyglądać inaczej, ale gdy wyszłam ze szkoły
natychmiast zmieniłam plany i stwierdziłam, że nie ruszam się z domu!
I tak spędziłam miłe popołudnie/wieczór przy herrrbacie, kocu,
płycie z "Nędzników" i swoim ukochanym brudnopisie.
Barrrrrdzo mi tego było potrzeba!
Choć jutro sprawdzian z chemii ...
(Choć mam cichą nadzieję, że jednak uda się go przełożyć).
No nic, zobaczymy.
Oprócz szkoły, jutro bite trzy godziny w zespole.
Mhmmmmm.
A na dobranoc - kołysanka ;-)