MY CAT :*
Potencjalnie zapracowany weekend jak zwykle obrócił się
w nic nie robienie i puste godziny. W sumie dobrze :)
Reasumując.
Historia, angielski, angielski, niemiecki, polski i matematyka
znów odchodzą na dalszy plan, bo przecież są sprawy ważniejsze.
I z racji sojuszu z wychowawczynią (której nie ma tydzień :<)
ja także postanowiłam poniedziałek poświęcić na odstresowanie
i 'naukę' ;-) No tylko wypadałoby pójść na poprawę angielskiego, ech ...
Psychopatyczny film w niedzielny wieczór - nie wiem czy to najlepszy pomysł,
aczkolwiek jak już zaczęłam to skończę. W końcu niecodziennie, a zresztą.
Nie ma co opowiadać! Koszmary będę miała na pewno.
Mmmm, na szczęście jutro mogę leniuchować przynajmniej do 9 ;-)
A żeby to tylko! Dobranoc, dobranoc.
Użytkownik jowittaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.