ferie są wszem i wobec, wszyscy wiedzą.
dziś dobrze było, gadanie z pania kupą + naśladowanie mamusi + uciekanie z techniczki + supertruper "mały hitler"
i wakacje plisss u sou macz <3 chcę teraz wszystko byle nie szkołę, haha.
i zgon, jak mnie żadna szkoła nie zechcę.
pakowanie sranie w banie i ciao miao, kakao.
znikam na tydzień no i dziś dobrze było.
PAPUNIEEEEEEEE ;)