Cierpimy, bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy, bo nasza miłość jest nie doceniana. Cierpimy, bo nie udaje nam się narzucić naszych reguł gry.
Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców.
(...) w prawdziwym życiu miłość musi być możliwa. Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei bodaj najmniejsza że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją.
Ten, kto potrafi poskromić swoje serce, potrafi podbić cały świat.
Kochać - to utracić panowanie nad sobą.
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
To właśnie w tych chwilach, kiedy nie mówiliśmy nic zrozumiałam jak bardzo był mi bliski.
Widziałam Inną zaszytą w kącie pokoju, słabą, zmęczoną, zgorzkniałą, trzymającą w ryzach i zniewalającą to, co zawsze powinno być na wolności: własne uczucia. Próbującą osądzić przyszłą miłość przez pryzmat zaprzeszłych cierpień.
Jesteśmy sami dla siebie największą niespodzianką.
Jak rozdarte królestwo nie potrafi odeprzeć ataków wroga, tak i rozdarty człowiek nie może życiu stawić godnie czoła.
Przez lata toczyłam nieustanną walkę z własnym sercem, gdyż bałam się smutku, cierpienia i rozstań. Żyłam w przekonaniu, że prawdziwa miłość jest ponad tym wszystkim i lepiej umrzeć niż jej nie zaznać.
Bowiem najwyższą cenę płaci kobieta cenę oddania siebie samej.
Ale cóż właściwie znaczy cierpieć dla mężczyzny? Zupełnie nic. Jedynie życie staje się podobne do piekła. Ani wielkie, ani szlachetne ot, zwykła marność.