Gdańsk, Nowy Port, skatepark . W dniu, w którym zapanowała zgoda . Nawet nie wiecie jak się z tego powodu cieszę .
Jestem padnięta po szkole i treningu . Upał jak cholera, a tu trzeba do szkoły chodzić i jeszcze sprawdziany pisać . Dziś był chyba ostatni . Z ocen jestem zadowolona . Chociaż mogłoby być lepiej . Z proponowanej oceny z zachowania też . I jestem w szoku, że takie mi wyszło . Jutro wyjazdu do Warlubia nie ma . Jest za tydzień . Za to mam okazję jechać do Gdańska na cały dzień, tzn miałam okazję, ale ją straciłam . No cóż . Życie się mówi . Pójdę po prostu do szkoły . Tam też jest fajnie, bo Lamczykowa kawały opowiada, które są tak głupie, że tylko ja z Patrycją się z nich śmieję . Zamiast treningu miałam z Rudnikową jechać do Ostrowitego, ale stwierdziła, że nie ma pogody na takie bajery .
A tak ogólnie, to nie jest mi dziś zbyt wesoło .