ostatnio moje malo skoordynowane palce obily sie tutaj o klawiature w marcu ..kto by pomyslal ze od tego czasu tyle sie zdarzylo.. Czyli post o tym ze jak sie uprzec to mozna
-lepic garnki w turcji za darmo (raz nudzilo mi sie wracajac ze szkoly to zaszlam do miejskiego wolontariatu zapytac czy cos organizuja. szukali kogos na tygodniowy warsztat dali kilka papierow do wypelnienia i TADAM!)
-szukajac pracy we francji zamieszkac w barcelonie (PFFFFU! mozg rozjebany)
- wracac z barcelony do koszalina przez wegry, slowenie chorwacje, bosnie i serbie..na stopa xD
-serbska granice przejsc z buta, ustawionym miedzy polkilometrowa kolejka samochodow i ich zdziwionych tym widokiem wlascicieli
-wlamac sie na noc na czyjas lodke (zaparkowanej na parkingu dla samochodow..wiem tez nierozumiem) na wyspie na chorwacji
-przeprowadzic sie do Paryza (centrum, 10minut z buta od luwru, sasiedzi chodza w futrach i maja pudle) uczyc francuza(mimo ze zdarzaly sie wpadki w barze, zamiast 'czy masz korkociag' zapytalam sie barmana czy moze isc zakorkowac ulice; no zesz pierdolona gramatyka xd)
-opiekowac sie dwoma karlami (au-pair) i miec zmienione imie na RZOANA (no nieortograficznie wyglada ale nie mam w tej klawiaturze z z kropka) lub EJZIA (zalezy skad sa znajomi, i czy umieja wymowic ASia
; Na jednej z imprez
brazylijczyk: i haven't asked before! what's your name, can u write it on my mobile next to your number?
5minut pozniej
b; Seriously? Asia? HAHA it's as if i said hey I'm South America.. but call me Southy!)
-da rade przemycac latynosa przez dwa miesiace w nieduzym pokoju kiedy host rodzina nawet o tym nie wie
-dopoki dzieci nie przyszly z nienacka do pokoju podgrzac czegos w mojej mikrofali. C. zdazyl sie ukryc w szafie ale karly podejrzliwie patrzyly na meskie brudne skarpety, czapke i dezodorant
- wbic sie na balkanska impreze na statku nie placac, tanczenie gangam style, strzelanie korkiel od szampana w golebie i bogatych ludzi z mojej burzuazyjnej dzielnicy xD
-przez 4miesiace nie placic za metro (bo sie nie opyla). poza tym pic w nim, tanczyc gangam style, skakac po siedzeniach, przyciagnac wielkie glosniki do wagonu i puszczac z nich muzyke, jednym slowem-metro party, genialna impreza polecam
-przejechac 800km, nie placac 120euro za bilet TGV w 1klasie (najszybsze pociagi w europie). konduktor nawet nie pomyslal ze mozna byc tak bezwstydnym zeby jechac w ten sposob bez biletu i niesprawdzil
-oszczedzac kazdy cent na bilet do..ostatniego miejsca na jakie wczesniej bym wpadla zeby odwiedzic
-kupic w Paryzu piwo za 50centow I LOVE LIDL!!!
szybkie podsumowanie tego co sie dzialo po maturze. I wszystko wyszlo spontanicznie